Ktoś, najprawdopodobniej Quattro, przeszedł obok mnie. Skierował się od razu do budynku. Nie chciał czekać.
- Dobra, nie ma co gadać. Idziemy. - powiedziałem, po czym Alice i Wave zniknęły, a ja, Hotarou i Yuuko przeszliśmy przez mur.
Długo trwało, aż znaleźliśmy drogę do ogrodu, w którym, tak jak nam się zdawało, jest Five. Kiedy tam dotarliśmy, zobaczyliśmy Five i Quattro, oraz jakąś dziewczynę. Five była zła, więc się zaniepokoiłem. Podeszliśmy do nich.
- Uff, Five, wszystko okey? - spytałem. Spojrzała na mnie spode łba. Aż się przeraziłem.- Quattri, co się stało?
Ouattro nie odpowiedział. Spojrzałem na budzącą się jakąś dziewczynę.
- Kim ona jest?
- To Haru. - powiedziała Five. - A Quattro nawet nie pofatygował się, żeby jej pomóc. I nie wiem, co jej teraz jest. Haru? Jak się czujesz?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz