poniedziałek, 22 czerwca 2015

Od Hotarou do Yuuko

Ostatnie, co pamiętałem, to dym i mężczyznę w czerni..
Gdy otworzyłem oczy, zorientowałem się, że  jestem na przystanku autobusowym. Nie pamiętam, żebym tu szedł.Wyczułem, że Yuuko leży na ziemi. Nadal jej nie widziałem, ale wiedziałem, że tam jest. Wstałem, ale od razu upadłem na ziemię, krxywiąc się z bólu. Ręka nadal piekła. Nie chciałem budzić Yuuko, więc nawet nie jęknąłem.
Uznałem, że chcę pomóc nimfie, która została porwana przez ową postać. Zostawiając Yuuko na przystanku, odnalazłem się i ruszyłem w stronę lasu.

Jak na razie to tyle... może później coś dopiszę, ale teraz to moja wena gdzieś się schowała i na chuja jej nie mogę znaleść....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz