- Jeszcze się pytasz? - wyszczerzyłam zęby w uśmiechu. - I tak już w tym tkwię.
Przypuszczałam, że chce mnie wykorzystać, jednak sama tego chciałam. Miałam nadzieję, że pomoże to w moim własnym śledztwie.
- Świetnie - dziewczyna uciekła wzrokiem w bok.
Wróciłam do oglądania zwłok. Zauważyłam, że chłopakowi brakuje trochę więcej krwi niż powinno, zważywszy na to, co przeszedł. Wyjęłam mu z włosów małe piórko.
- Macie tu jakąś bibliotekę? - zapytałam Ayę. - Potrzebuję informacji.
***
- Bibliotekę? Tak, nie jest może zbyt duża ale powinnaś znaleźć tam to czego potrzebujesz. - westchnęłam, ponownie przyglądając się ciału - Nie rozumiem... dlaczego demony miałyby posuwać się tak daleko?! To jest conajmniej okrutne... - uspokoiłam się trochę i postarałam się odwrócić swoją uwagę od ciała.
- Chodź, zaprowadzę cię do naszej biblioteki... - nie czekając na odpowiedź Danielle skierowałam się ku bibliotece. Chwilę później znajdowałyśmy się w pomieszczeniu służącym jako nasza biblioteka.
- Śmiało, korzystaj do woli... - usiadłam w fotelu i zamknęłam oczy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz