- Coś się stało? - pokręciłam chyba zbyt energicznie głową. Haru przyjrzała się mi uważnie.- Okey, w takim razie.. Moim zdaniem mogłabyś tu zostać, gdybyś chciała...
***
Five wyglądała na przerażoną. Nie miałam pojęcia jakim cudem jej samopoczucie zmieniło się tak bardzo w ciągu tak krótkiej chwili. Nagle coś mnie tknęło w momencie kiedy zastanawiałam się nad tym, co się stało patrząc na zachód Słońca.
- Czy ten służący...co on takiego zrobił- zbadałam Five poważnym wzrokiem próbując zrozumieć, co zrobił służący co tak ją przeraziło.
- Jeśli nie chcesz to nie musisz mówić ale chciałabym wiedzieć, może to coś ważnego... - westchnęłam i położyłam się na trawie.
***
- N-nie, nic się nie stało... - powiedziałam. Spojrzałam na drzewa. San i reszta mogą mnie szukać... A jednak nie chciałam zostawiać Raizo samego...
Nie mam pomysłu!!!! Zostawmy to na chwilę i zajmijmy się znajdywaniem przez demony Haru, okey?
***
- N-nie, nic się nie stało... - powiedziałam. Spojrzałam na drzewa. San i reszta mogą mnie szukać... A jednak nie chciałam zostawiać Raizo samego...
Nie mam pomysłu!!!! Zostawmy to na chwilę i zajmijmy się znajdywaniem przez demony Haru, okey?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz